2009-04-15
Do Lwowa na dwóch kółkach
Grupa radomian wkrótce wyruszy na rowerach do Lwowa. Ze Sławomirem Szewczykiem, organizatorem wyprawy, rozmawia Magdalena Fularska.
Kiedy zaczynacie wyprawę?
28 kwietnia dojeżdżamy do Zwierzyńca samochodem. Dzień później będziemy w Hrebennem. 30 kwietnia powinniśmy dotrzeć do Lwowa, gdzie spędzimy dwa dni. Odwiedzimy również Żółkiew i Rawę Ruską. Powrót do Radomia zaplanowaliśmy na 3 maja. Mamy do przejechania 250 km, ale to nie jest dużo. Będziemy jechać szlakiem rowerowym, który ciągnie się z Roztocza do Lwowa.
Kto może z wami jechać?
Cały czas czekamy na chętnych. Jechać z nami może każdy. Tempo nie będzie zabójcze, a odcinki planujemy krótkie. Wyprawie ma towarzyszyć bus. Chcemy dużo zwiedzić, bo jaka jest przyjemność w przejechaniu setek kilometrów, gdy po drodze niewiele zobaczymy? Większość uczestników rajdu jest wyćwiczona. Są uczestnikami różnych imprez rowerowych - „Jazdy z miasta!" czy akcji organizowanych przez PTTK.
Jak spędzicie czas we Lwowie?
Będzie dużo zwiedzania, zobaczymy zbrojownię, rynek, katedrę, Cmentarz Orląt Lwowskich. Po mieście oprowadzać nas będą batiarzy lwowscy, słynni ludzie ulicy. W tym czasie odbędzie się też wiele imprez kulturalnych, w których weźmiemy udział.
Pan odbędzie podróż na rowerze poziomym. To nietypowy środek lokomocji.
Takie rowery są bardzo wygodne. Dzięki pozycji leżącej, jazda na nim jest mniej męcząca. Poza tym zawsze lubiłem się wyróżniać w grupie, a takie rowery zwracają uwagę. Jestem zapaleńcem. Jak byłem młody, jeździłem dużo na rowerze, później przestałem, ale miałem problemy zdrowotne i znów wróciłem do jazdy. W domu mam dwa takie rowery i trzy normalne. Niestety, rower poziomy trzeba sprowadzać z Belgii lub Holandii. A koszty też są niemałe.
A jak reagują kierowcy na taki pojazd?
Wreszcie nie zajeżdżają mi drogi! (śmiech) Różnie ludzie do tego podchodzą. Kierowcy czasami stukają się w głowę, inni śmieją się. Musiałem go dobrze oznakować, żeby być widocznym na ulicy, bo jednak rower jest niski.
Plany na przyszłość?
Na przyszły rok planuję rajd do Wilna.
Źródło: Magdalena Fularska, 7 Dni Radom
Do 17 kwietnia jest jeszcze szansa, by zapisać się na wyprawę do Lwowa. Zgłoszenia przyjmowane są pod adresem radex@radom.net. Koszty rajdu to 50 euro i 160 zł.