English Fran�ais Deutsch Espanol Italiano Russkij


ZAMIAST 1000 SŁÓW



ZŁOTE MYŚLI oraz OBIETNICE RADOMSKICH URZĘDNIKÓW

"...Jak zapowiada dyrektor MZDiK [p. Marek Czyż] ścieżki rowerowe będą powstawały przy wielu modernizowanych radomskich ulicach. Takie trasy mają pojawić się wzdłuż ulicy Mickiewicza, Kelles-Krauza i Toruńskiej..."
Źródło: Życie Radomskie 16 III 2006

DROGI ROWEROWE W RADOMIU






Aktualności

2005-01-06
W Życiu ukazał się artykuł poświęcony drogom rowerowym w Polsce.

Trudno zliczyć kłody, a raczej krawężniki, przewężenia i dziury, na jakie narażone są koła polskich rowerzystów. Choć utrudnienia mogą urozmaicać jazdę to w przypadku dojazdu do szkoły czy pracy w mieście, nie na to liczą fani dwóch kółek. Sytuację w Warszawie miała trochę poprawić się dzięki wywalczonej przez ekologów kwocie pół miliona złotych. Niestety nie została ona wykorzystana przez Zarząd Dróg Miejskich... i przepadła z końcem roku.

Największym problemem jest brak wizji rozbudowy sieci ścieżek, mimo że nie tylko ułatwiają życie mieszkańcom miejscowości, ale też mogą być turystycznym atutem. W Polsce ścieżki budowane są okazyjnie. Pewnie dlatego nie łączą konkretnych punktów, np. osiedli, ani nie łączą się ze sobą w jakąś logiczną sieć. – Nagle urywają się w połowie drogi – twierdzi Sebastian Pawłowski, z Bractwa Rowerowego z Radomia. Zdarza się, że pośrodku ścieżki pojawia się kosz na śmieci lub latarnia. Nikt nie wie, ile km ścieżek rowerowych jest w kraju. Ministerstwo Infrastruktury twierdzi, że trzeba spytać wszystkie samorządy. Te zaś twierdzą, że połowa ścieżek tak jak i dróg podlega zarządom dróg. Rowerzyści nie czekają z założonymi rękami na inicjatywę władz. Zgłaszają własne pomysły i walczą o każdy kilometr ścieżki. – Urzędnicy jednak ignorują nasze propozycje i apele – twierdzi Sebastian Pawłowski. – Przedstawiłem prezydentowi miasta cztery źródła finansowania budowy ścieżek. Można do tego wykorzystać fundusze celowe z gminnych lub wojewódzkich funduszy ochrony środowiska. Bank Ochrony Środowiska kredytuje samorządom aż 90 procent kosztu budowy ścieżek. Można też wykorzystać unijne fundusze celowe. Niestety nikt poważnie się tym nie interesuje – skarży się Pawłowski. W Radomiu w zeszłym roku zbudowano tylko ścieżkę na odcinku 2 km po obu stronach ulicy Chrobrego. – Mimo, że zabiegaliśmy, aby były one z asfaltu, wybrano kostkę brukową, która powoduje opór i drgania – twierdzi Pawłowski. Przeciwko ścieżkom z kostki jest też Ministerstwo Infrastruktury, które odpowiada za przepisy dotyczące dróg, także dla rowerzystów. – Z uwagi na sztywne zawieszenie roweru dla poprawy komfortu jazdy i ograniczenia niepotrzebnych wibracji należy zapewnić równość każdej nawierzchni. Dlatego każda nawierzchnia trasy rowerowej, szczególnie w miastach, powinna być bitumiczną lub betonową, a nie z płyt i kostek betonowych, bo te powodują wibracje i nie gwarantują odpowiedniego komfortu jazdy – poinformowali „Życie” specjaliści z Ministerstwa Infrastruktury. Jednak drogowcy niemal zawsze wybierają kostkę jako nawierzchnię ścieżek.

SKOMPLIKOWANA JAK... ŚCIEŻKA ROWEROWA
Samorządy i zarządcy dróg twierdzą, że na budowę ścieżek brakuje pieniędzy. Tym większe wzburzenie ekologów wywołało zmarnowanie 500 tysięcy złotych. Dzięki staraniom „Zielonego Mazowsza” na początku roku miasto przeznaczyło taką kwotę na łączenie istniejących skrawków ścieżek rowerowych w logiczne ciągi. – To w skali Warszawy kwota wręcz mikroskopijna, ale Zarząd Dróg Miejskich i tak nie był w stanie jej wydać – twierdzą ekolodzy. Jesienią 2003 roku na spotkaniach w Biurze Drogownictwa Urzędu Miasta uzgodnili listę drobnych usprawnień, które – poprzez połączenie istniejących odcinków ścieżek w logiczne ciągi i likwidację najbardziej niebezpiecznych miejsc – znacząco ułatwiłyby poruszanie się po Warszawie na rowerze. W marcu przygotowano okrojoną listę najpilniejszych inwestycji. Jednak nie wszystkie ZDM przyjął, twierdząc, że w niektórych wymienionych punktach ścieżki już są. Konieczne były wizje lokalne. Kolejne kilka miesięcy pracownicy ZDM poświęcili na przygotowanie przetargu na projekt uzgodnionych i przedyskutowanych usprawnień. Przetarg na przygotowanie projektów ogłoszono dopiero we wrześniu. Do przetargu na opracowanie dokumentacji projektowej nikt się nie zgłosił. Na jego powtórzenie podobno zabrakło czasu.

TO NIE NASZA WINA
Warszawski ZDM nie czuje się winny. – Pieniędzy rzeczywiście nie wykorzystaliśmy. Organizacje pozarządowe wskazały 11 fragmentów ścieżek. Mamy z nimi ścisły kontakt od lat. Jednak ich członkowie nie zawsze zdają sobie sprawę, że taka inwestycja wymaga uzgodnień, przetargów, projektów – powiedziała „Życiu” Urszula Nelken, rzecznik ZDM. – Nie chodzi o to, by część chodnika zrobić po prostu z kostki w innym kolorze – dodaje. ZDM zgodnie z uchwałą władz stolicy musi przy nowych inwestycjach oraz remontach kapitalnych budować ścieżki. Jednak tak poważne inwestycje zdarzają się rzadko.

Źródło: Życie, Ola Kurowska





Książka 'Radom-Jerozolima. Pielgrzymka Bractwa Rowerowego' - już w sprzedaży >>>

Stojaki rowerowe



Znasz miejsce, gdzie warto postawić taki stojak?
Napisz do nas, pomożemy Ci przekonać dyrektora szkoły, banku czy właściciela kawiarni do zainwestowania w takie urządzenie.



Pomoc techniczna, cennik oraz zamówienia:
PPUH CHEMOREMONT sp. z o.o.
ul. Tokarska 3
26-600 Radom
tel. 606 393 718


CZY WIESZ ŻE ...

PONAD 90% HOLENDRÓW JEŹDZI REGULARNIE NA ROWERZE
czytaj więcej »





| bractwo | pisma | wyprawy bractwa | forum | turystyka | przyjazne miejsca | szprychy i linki | stojaki na rowery | kontakt |
| powrót do strony głównej | dodaj do ulubionych |