– Ścieżki rowerowe wzdłuż Jacka Kuronia oraz św. Brata Alberta to ciągi rowerowe, które są wpisane do tak zwanego projektu multimodalnego. Mimo, iż DDR przy ulicy Jacka Kuronia ma ZRID a na trasę rowerową na św. brata Alberta jest zgłoszenie, to nie ma pewności czy te ścieżki rowerowe zostaną wykonane w przyszłym roku – mówi Dawid Puton, rzecznik prasowy MZDiK. – Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji chce w ramach tego projektu wybudować oba te ciągi rowerowe, jednak termin realizacji tych inwestycji jest zależny od ewentualnego dofinansowania.

Projekt multimodalny to nasz kandydat w konkursie na rozwój mobilności miejskiej. Tu liczymy na ponad 50 mln zł dofinansowania.

– Chcemy kupić dziesięć autobusów elektrycznych i zbudować ścieżki rowerowe na Szarych Szeregów, Kozienickiej, części Struga, wzdłuż ulicy Kuronia między św. Brata Alberta a Wiejską, na Jana Pawła II, Wyścigowej, Żółkiewskiego, Wapiennej i Przytyckiej – wyliczał kilka tygodni temu w rozmowie z „Wyborczą” wiceprezydent Jerzy Zawodnik. Dodał, że przy części tych ulic powstaną też nowe chodniki, a w planach są również Inteligentny System Transportowy, który ma usprawnić ruch na ulicach Radomia, rozbudowa systemu dynamicznej informacji pasażerskiej i nowe wiaty przystankowe. Piętrowy parking u zbiegu Malczewskiego i Kelles-Krauza ma zostać przystosowany do działania w systemie „parkuj i jedź”.

To, czy dostaniemy pieniądze na te projekty, będzie wiadomo pod koniec roku.

Na inwestycję bardzo liczą rowerzyści.

– W końcu! Kuriozalny projekt sprzed kilku lat zostanie poprawiony. Nie potrafię sobie wytłumaczyć kto i z jakiego powodu nie zaprojektował kilometrowego odcinka pomiędzy dwoma największymi osiedlami. Tym bardziej, że przy kwocie 200 mln zł jakie wydaliśmy na obwodnicę ewentualne oszczędności to ułamek kosztów – komentuje Sebastian Pawłowski, kanclerz Bractwa Rowerowego. – Obecnie rowerzyści, którzy jadą z Południa na Ustronie próbują przebijać się przedeptem do ul. Pallotyńskiej, ale dalszą jazdę w kierunku pętli na Prędocinku utrudniają krzaki. Choć widziałem też śmiałków, którzy jechali pod prąd łącznicą. Projekt brakującego fragmentu, który był z nami konsultowany, zakłada powstanie asfaltowego ciągu pieszo-rowerowego o szerokości 3,5 m wraz z jego oświetleniem.

Źródło: Katarzyna Ludwińska, Gazeta Wyborcza Radom